"I knew what I wanted; I went in and got itDid all the things that you said that I wouldn'tI told you that I would never be forgottenAnd all in spite of you"
Sia "Alive"
W tym poście chciałabym napisać Wam kilka słów o zmianach. Jedne nas cieszą, innych się boimy. Czasem nie chcemy nic zmieniać, bo "tak jak jest jest dobrze". Ale czy na pewno? Może czasem warto postawić wszystko na jedną kartę i coś zmienić w życiu? Zamiast żyć czymś co nie jest takie złe i nie dążyć do tego czego naprawdę chcemy...
Zdecydowanie, jestem osobą, która lubi zmiany. Uważam, że fajnie zmienić kolor włosów, a nawet drastycznie je skrócić (chociaż ten etap chyba mam już za sobą), zrobić makijaż inny niż zawsze, ale nie o takich zmianach chciałam napisać. Chodzi mi bardziej o zmiany "życiowe", takie jak przeprowadzka do innego miasta, zmiana kierunku studiów, pracy, etc. Moim zdaniem, kiedy nie czujemy się zadowoleni z punktu w jakim jesteśmy powinniśmy ruszyć z miejsca i być może coś zmienić. Nie mówię, że zmiany zawsze są przyjemne, bo wymagają odwagi i nie dają gwarancji, że rzeczywiście będzie lepiej, ale kiedy nie zrobimy absolutnie nic, to nigdy nie dowiemy się czy było warto. "Lepiej żałować, że się spróbowało i nie wyszło, niż załować, ze się nie spróbowało". Rozumiem postawę osób, które boją się dokonać zmiany, sama czasem też się boję, aczkolwiek uważam, że nie należy zadowalać się tym "co wcale nie jest takie złe" i żyć "rutyną", bo może tak jest najprościej, ale czy to znaczy, że najlepiej? Powinniśmy dążyć do spełniania własnych marzeń, nawet jak oznacza to rewolucję w naszym życiu.
Nie piszę tego posta, aby sobie pofilozofować. Sama jestem na takim etapie, ze chciałabym coś zmienić, bo nie jestem zadowolona z pewnych aspektów mojego obecnego życia. Mam wrażenie, że odstawiłam swoje marzenia na bok. Gdzieś zapomniałam w życiu o tym co naprawdę chcę robić. Nie czuję się w pełni szczęśliwa, bo nie potrafię zadowolić się tym, że "nie jest źle". Zawsze byłam uparta i chciałam, żeby wszystko w 100% było tak jak zaplanowałam. Podjęłam już pewną decyzję, teraz mam nadzieję, że się jej nie wystraszę i COŚ ZMIENIĘ. Nie chcę obudzić się za 10/20 lat z pytaniem "A co by było gdyby...?"
Piszę, też dla wszystkich, którzy chcą coś zmienić, ale się boją: Damy radę! Trzeba walczyć o marzenia i zmieniać tak swoje życie, aby dążyć do tego co naprawdę chcemy.
Napiszcie co sądzicie o poście i o samych zmianach! Pozdrawiam!
Dziękuję za zrobienie wszystkich zdjęć wspaniałej Asi! I zapraszam na jej bloga: volleyoann.pl.
Myślę, że zmiany są bardzo dobre. Życzę powodzenia w dążeniu do swoich marzeń! ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję <3
UsuńRacja, czasami trzeba coś zmienić w życiu i nie bać się tych zmian. Również życzę powodzenia w realizacji marzeń i postawionego sobie celu :)
OdpowiedzUsuńA zdjęcia jak zawsze świetne ;)
Dziękuję bardzo :*
UsuńMuszę się zmienić na spontaniczną osobę i wpaść nad morze, bo ładnie tam macie :v
OdpowiedzUsuńTobie powodzenia we wszystkich planach :p
Super foty ;)
Zapraszam! No pewnie, że ładnie!
UsuńDziękuję :*
No wiesz sam mistrz je robił! <3
Zmiany są konieczne, by nie dać się rutynie. Można nawet być zadowolonym ze swojego życia, ale drobne zmiany i próbowanie nowych rzeczy sprawia, że życie staje się zdecydowanie ciekawsze. Chociaż nie jestem zwolenniczką zmiany dla samej zmiany. :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia w spełnianiu marzeń! :*
PS. Proszę bardzo i polecam się na przyszłość (postaram się znaleźć jeszcze jakieś inne terminy na inne sesje...) :D
Masz rację :)
UsuńDziękuję bardzo <3
Doceniam! <3 Ja zawsze jestem chętna!
W 100% się z Tobą zgadzam :)często boimy się zmieniać cokolwiek w naszym życiu, bo albo się do naszego dotychczasowego życia przyzwyczailiśmy, albo faktycznie boimy się tych zmian i że nie uda się nic zmienić albo spełnić swojego marzenia. A przecież zmiany są fajne :D ja np. założyłam nowego bloga, od czegoś trzeba spełnianie marzeń zacząć :D pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za komentarz! Super, że założyłaś nowego bloga, postaram się zajrzeć!
UsuńRównież pozdrawiam! ;)