środa, 21 lutego 2018

Podsumowanie miesiąca: Intensywny styczeń

"I got issues and chips on both of my shoulders,
Reputation precedes me and rumors are knee-deep.
The truth is, it's easier ignore it, believe me,
Even when we'd do it for long."
Taylor Swift ft. Future & Ed Sheeran "End Game"
Styczeń to jeden z najbardziej intensywnych w miesięcy w roku. Po świąteczno- noworocznym odpoczynku trzeba wrócić do obowiązków i od razu wrzucić piąty bieg. Mój styczeń zdecydowanie minął szybko, w szaleńczym biegu. Pierwszego dnia nowego roku wracałam do Sopotu, by następnego dnia udać się na szkolenie i do lekarza. Poza tym mnóstwo dni byłam w pracy, a wolne dni i popołudnia przeznaczałam na naukę do kolokwiów i egzaminów. Budzikowi prawie codziennie miałam ochotę kazać spadać... Przyznam, że moje ciało czasami odmawiało posłuszeństwa (ból głowy gdy nauki w brud), ale dałam sobie ze wszystkim radę! #jakzawszeskromna Oczywiście poza obowiązkami znalazłam czas na przyjemności. Wspólnie z Olą wybrałam się do kina na film "Narzeczony na niby", byłam na plotkach u Joli i na malucieńkich zakupach.




#sportowo

Na początku miesiąca wspólnie z Asią i Patrycją wybrałam się na mecz PGE Skry Bełchatów z drużyną Trefla Gdańsk. Pojedynek był niezwykle emocjonujący. Na trybunach Ergo Areny zasiadło mnóstwo kibiców, do Gdańsko-sopockiej hali zawitał także klub kibica z Bełchatowa, co sprawiło, że atmosfera była naprawdę niezwykła. Pojedynek zakończył się zwycięstwem Bełchatowian. Poza tym na oglądanie widowisk sportowych ciężko mi było znaleźć czas, zazwyczaj po prostu śledziłam wyniki spotkań w Internecie.


#podróżniczo

W styczniu z uwagi na pracę i naukę nie miałam czasu nawet wybrać się do rodzinnego domu. Nie planowałam nigdzie wyjeżdżać, ale korzystając z wolnego weekendu spontanicznie pojechałam do Katowic. Przyznam, że lekko ośnieżone miasto wyglądało naprawdę urokliwie. Nie miałam okazji też dokładnie poznać tego miasta, jak i okolicznych miejscowości należących do Metropolii, dlatego ciężko mi oceniać po kilku wizytach. Szczególnie, że za każdym razem czasu na zwiedzanie miasta nie miałam. Poza tym, wykorzystując dzień wolny wybrałam się do Władysławowa. Plaża i morze wygląda cudownie nie tylko w Trójmieście i nie tylko latem. 


#postcrossing

Z postcrossing w styczniu przybyło mi 5 pocztówek, co po ostatnich słabych pocztówkowo miesiącach bardzo mnie ucieszyło. Poza tym dostałam pocztówki od znajomych. Więc kolekcja stale się powiększa. Może w tym roku uda się zdobyć te 100 pocztówek?



#książkowo

Na tym froncie poniosłam klęskę. Nie przeczytałam ani jednej książki! Byłam tak pochłonięta literaturą konieczną do przeczytania na uczelnię, że na rozrywkowe powieści najzwyczajniej zabrakło czasu. Może wy polecicie mi jakieś godne uwagi książki? Bo szczerze nawet nie wiem co ciekawego pojawiło się z księgarniach.

#shopping

Jako, że styczeń to miesiąc wyprzedaży to zakupów odpuścić sobie nie mogłam. #oczywiste W H&M kupiłam sobie piękne czarne sztyblety.  Przez tydzień je oglądałam i aż prosiły się o kupno. Jedyne w moim rozmiarze jakby czekały właśnie na mnie. To nie mógł być przypadek, prawda? Więc uległam i kupiłam, za jedyne 60 zł, w wyprzedaży! #okazjażycia Również w H&M, na wyprzedaży upolowałam śliczną białą bluzeczkę z koronką. Uwielbiam koronki, dlatego takiej okazji nie wypuściłabym z rąk. Oprócz wyprzedażowych łupów kupiłam sobie śliczną bordową bluzeczkę (bordo to zdecydowanie mój kolor w tym sezonie) w moim ukochanym New Yorkerze. Na tym zakończyłam moje zakupowe przygody, bo przecież jeść też trzeba. #prawda?


Nawet zdjęcia oddają to jak bardzo w styczniu byłam zabiegana. Dzieliłam czas pomiędzy milion różnych spraw i czasu na zdjęcia nie starczyło. Mam nadzieję, że w lutym podsumowanie miesiąca będzie ciekawsze i nie będzie w nim tyle uczelni i pracy.
Pozdrawiam!

4 komentarze:

  1. No chyba w lutym wydarzyło się trochę ciekawszych rzeczy niż uczelnia i praca ;p B)
    Bordowa bluzeczka jest super, pocztówki śliczne :D
    Na ploty do mnie zawsze zapraszam! xD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to na pewno B)
      Dziękuję bardzo! Też mi się podobają <3
      Ja też! :)

      Usuń
  2. Mogłaś od razu machnąć luty, skoro się już kończy :v
    I co, sesja zdana na piąteczki? :P
    Miłej końcówki lutego xD Pozdrawiam :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spokojnie, wszystko w swoim czasie :P
      Hahaha xD Tak pięknie nie ma :P
      Dziękuję! Również pozdrawiam :)

      Usuń