Zimowe wieczory

"Czasami potrzebujemy złych dni,
aby spojrzeć z właściwej perspektywy
na te dobre."
Colleen Hoover "Maybe Someday"

Już prawie miesiąc kalendarzowej zimy za nami, a kolejne dwa przed (nad czym ubolewam). Zima jest dla mnie porą, kiedy zdecydowanie nie chce mi się wychodzić z domu. Śnieg wygląda pięknie tylko wtedy kiedy patrzysz na niego z okna, a nie kiedy śpieszysz się na autobus, a chodnik jest zaśnieżony/oblodzony/nieposypany. Mam również wrażenie, że w Polsce następuje wtedy ogólny paraliż, jakby najechała na nas banda kosmitów, a nie spadł śnieg (który spada co rok). Pociągi spóźniają się kilka godzin, autobusy nie przyjeżdżają itp. #jużnienarzekamnazimę

Jak spędzam ten czas? Od pierwszych dni tegorocznego sezonu zimowego w łóżku. Wszelakie choroby przyplątują się do mnie, a nawet jak nie, to w łóżku jest tak przyjemnie i cieplutko, ze aż nie chce się wychodzić. Koc+herbata+książka= szczęście

Sesja is coming, dlatego sporą część dnia zdarza mi się przesiedzieć nad notatkami, ale przejdźmy może do tych przyjemniejszych czynności. Na książki brakuje mi czasu i też chyba mam lekkie przemęczenie czytelnicze. Aczkolwiek to nie tak, że wcale nie czytam. Bardzo chciałabym skończyć "Trylogię czasu" K. Gier, która woła do mnie ze stolika przy łóżku. Jednak nie chcę tego robić, kiedy wiem, że czekają mnie obowiązki, do których zaangażowania i tak mi brakuje. Ostatnio kupiłam sobie kolorowanki (w biedronce) i w wolnym czasie koloruję. Oczywiście są to kolorowanki z motywem modowym.#zakupoholizm Polecam to bardzo relaksujące i pobudzające kreatywność zajęcie.

Poza książkami i kolorowankami? Oczywiście seriale, muzyka i sport (w tv). Seriale to ciągle "Czarna lista" , gdzie po przerwie wróciły nowe odcinki i jak zawsze są mega!!! Na mojej playliście króluje Ed Sheeran i jego "Shape of you", kocham, uwielbiam, ubóstwiam! Piosenka ta sprawiła, że mam wielką ochotę na zakup nowej płyty Eda. Poza tym zaczarowała mnie ballada X Ambassadors "Unsteady", magiczna! Słuchałam też soundtracku do "Ciemniejszej strony Grey'a" czyli "I don't wonna live forever" Zayna i Taylor Swift. Na mojej liście goszczą też Maroon 5, Adele, The Weeknd, Shakira i Zara Larsson. A czego wy słuchacie w te zimowe wieczory? Podawajcie propozycje w komentarzach! 

Jeśli chodzi o sporty, to niezaprzeczalnie jest to siatkówka. Staram się śledzić mecze rozgrywane w ramach Plus Ligi oraz Ligi Mistrzów. Poza tym wciągnęły mnie zmagania skoczków narciarskich. Mocno trzymam kciuki za wszystkich Polaków startujących w Pucharze Świata, ale szczególnie (wiadomo) za Kamila Stocha, który ostatnio prezentuje niezwykłą formę. #TeamPoland W ostatnim tygodniu oglądałam także kilka spotkań tenisowego Australian Open. Zarówno w turnieju Pań, jak i Panów odpadły turniejowe "jedynki", czyli Angelique Kerber i Novak Djokovic, także bardzo ciekawie zapowiadają się dalsze zmagania. Oglądacie? Może macie faworytów? W turnieju Pań za faworytkę niewątpliwie uważana jest Serena Williams, chociaż ja sama nie przepadam za tą panią. Ciekawi mnie też jak dalej poradzi sobie Garbine Muguruza, zwyciężczyni Franch Open 2016. W turnieju Panów warto zwrócić uwagę na powracającego po przerwie Rogera Federera, czy czternastokrotnego zdobywcę Wielkiego Szlema Rafaela Nadala. W gronie faworytów znajdują się także Milos Raonic i Stan Wawrinka. 

Miłego tygodnia!