Jakiś czas temu w poście dotyczącym tego co chciałabym zrobić przed 21 urodzinami, napisałam m.in. "Odwiedzić Kraków" oraz "Pójść na mecz reprezentacji". I oto dziś będę mieć okazję spełnić obie te rzeczy. A kto wie czy jeszcze nie uda się spełnić jakiegoś marzenia.
Ale po kolei..
Cały plan na wyjazd do stolicy małopolski zrodził się gdy dowiedziałam się, że tegoroczne Final Six odbędzie się właśnie w tym mieście. Aczkolwiek jak to z moimi planami bywa, często kończy się tylko na planach, więc obawiałam się, że i tym razem nie wypali. Jednak nie tym razem. Wspólnie z Asią kupiłyśmy bilety (zarówno na mecze, jak i te kolejowe). I odliczałyśmy dni do wyjazdu.
Tym sposobem właśnie siedzę w przedziale, jest 6:13, z moich słuchawek płynie nowa piosenka Natalii Nykiel, a ja czuję się taka podekscytowana (i głodna). Za oknem pogoda niestety marna, pochmurnie, a wcześniej padało. Czym przywita Kraków? O tym dowiem się za około godzinę.
Prawie całą drogę przespałam, ale koniecznie musiałam podładować akumulatory, co w mojej obecnej pozycji nie było wygodne, ale takie uroki podróży pociągami. Teraz już nie śpię, (wiem, że to takie odkrywcze). Od 2 godzin uważnie wyglądam przez okno i podziwiam widoki.
P.S. Piszę posta pierwszy raz na telefonie, dlatego przepraszam za to jak wygląda. Nie ogarniam. Ja i technologia to zazwyczaj słabe połączenie, ale się uczę!
Ty i technologia to ostatnio coraz lepsze połączenie, post się udał :D
OdpowiedzUsuńMiłych wrażeń w Krakowie i wielu przystojniaków na meczach! ;)
Ktoś mnie docenił :* Dziękuję, relacja z Krakowa już niebawem!
UsuńTrochę techniki i człowiek się gubi, nie przejmuj się, wyszło fajnie! :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że wyjazd się udał i czekam na relację ze stolicy małopolski! ;)
Dziękuję! Wyjazd jak najbardziej udany! Relacja już wkrótce :)
Usuń