"Będę tu ostrożna
już nie przyjmę co mi los da
Sprawa prosta
co się psuje trzeba oddać
Bezlitosna, stabilna i nieznośna
Tak do końca nigdy nie dam ci się poznać"
Ewelina Lisowska "Prosta Sprawa"
Drugi miesiąc wakacji był zdecydowanie inny. Chyba bardziej ponury (chodzi tu o pogodę), ale dzięki temu poświęciłam więcej godzin na czytanie. Znacznie więcej czasu spędziłam przy typowych wakacyjnych obowiązkach, zrobiłam jakiś miliard różnych słoiczków. Ogórki na tysiąc sposobów, śliwki, jabłka, maliny i do tego pieczenie, które uwielbiam. Jednym słowem kolorowy mix. Nie miałam czasu na wielkie podróży, a także PIENIĘDZY. Mimo to udało mi się tu i ówdzie wybrać, ale o tym w dalszej części postu. Znalazłam czas na odrobinę aktywności fizycznej, lecz mam świadomość, że mogło być lepiej. #WiecznaPerfekcjonistka Niestety od wszystkich smakowitych ciastek, wszyscy, a raczej WSZYSTKIE wiemy, co rośnie. Absolutnie nie biust, a szkoda, bo chyba miałabym już miseczkę G, albo H.