czwartek, 26 stycznia 2017

#Wyznania zakupoholiczki: 1.Shopping Quenn

"Lubię moje pieniądze w miejscu,
w którym mogę je widzieć...
wiszące na wieszakach w mojej szafie"
Carrie Bradshaw "Seks w wielkim mieście"
Tym postem chciałabym otworzyć cykl postów #WyznaniaZakupoholiczki. Jak pewnie część z Was wie, uwielbiam zakupy. W tych wpisach chciałabym pokazać Wam w lekki, zabawny sposób jak wyglądają moje zakupy i mechanizmy rasowej zakupoliczki.



poniedziałek, 23 stycznia 2017

Zimowe wieczory

"Czasami potrzebujemy złych dni,
aby spojrzeć z właściwej perspektywy
na te dobre."
Colleen Hoover "Maybe Someday"
Już prawie miesiąc kalendarzowej zimy za nami, a kolejne dwa przed (nad czym ubolewam). Zima jest dla mnie porą, kiedy zdecydowanie nie chce mi się wychodzić z domu. Śnieg wygląda pięknie tylko wtedy kiedy patrzysz na niego z okna, a nie kiedy śpieszysz się na autobus, a chodnik jest zaśnieżony/oblodzony/nieposypany. Mam również wrażenie, że w Polsce następuje wtedy ogólny paraliż, jakby najechała na nas banda kosmitów, a nie spadł śnieg (który spada co rok). Pociągi spóźniają się kilka godzin, autobusy nie przyjeżdżają itp. #jużnienarzekamnazimę



wtorek, 17 stycznia 2017

Perełki z Second Handu

Dzisiejszy post był od dawana planowany i jakoś nie mogłam się za niego zabrać. Chciałabym pokazać w nim tą "zakupową" osobowość. Nie uznaję ograniczeń w robieniu zakupów. Potrafię kupić ubrania wszędzie, w sieciówce, Internecie, Lidlu, Second Handzie. Właśnie o tych ostatnich będzie ten post.


piątek, 6 stycznia 2017

Plany na 2017

"Envejecer con amor
Y saber que he vivido
Y recordar la suere que he tenido"
Alvaro Soler "Libre"

Pierwsze dni nowego roku już za nami, więc nastał czas na publikację mojej listy rzeczy do zrobienia w tym roku. Sformułowałam je konkretnie, aby łatwiej było zweryfikować wykonanie. Po 21 rzeczach bardzo spodobała mi się idea robienia listy. Czasu jest teraz więcej, a co za tym idzie punktów do realizacji także. Wkroczyłam w rok z nowymi planami i mam zamiar je sukcesywnie wykonywać. 


środa, 4 stycznia 2017

Jaki był 2016 rok?

2016 minął mi bardzo szybko. Mam wrażenie, że 1 stycznia wsiadłam w rakietę, która w mgnieniu oka pomknęła do 31 grudnia. Przez kilka miesięcy dzieliłam czas między uczelnię, pracę, spotkania ze znajomymi, nie było czasu na nudę. Następnie przyszły wakacje, czas oddechu, refleksji, wspaniałych spotkań, szczypty podróży, wrześniowe praktyki, poszukiwanie mieszkania, aż w końcu błyskawiczne 3 miesiące studenckiego życia w Gdańsku, przeplatane spotkaniami ze przyjaciółmi, meczami. W końcu zakupowe, przedświąteczne szaleństwo i choroba. Taki w skrócie był mój rok.