wtorek, 2 maja 2017

Podsumowanie miesiąca: Kolorowy kwiecień

"Życie ma ty­le ko­lorów, ile pot­ra­fisz w nim dos­trzec."
Małgorzata Stolarska
Mimo, że pogoda za oknem nie była wcale kolorowa. Grad, deszcz, wiatr, a nawet śnieg. To mój kwiecień był naprawdę udanym miesiącem. Przedświąteczne pieczenie, Wielkanoc i czas spędzony z rodziną. Udało mi się poprawić dwa rozdziały pracy licencjackiej. Znalazłam czas na czytanie książek, wypad do kina, spacer. Odwiedziłam Karolinę, a mnie odwiedziła (odwiedza) Jola. Wypiłam hektolitry herbaty i zjadłam mnóstwo czekoladowych pyszności. #idealnie



 

#sportowo

 

Już pierwszego dnia kwietnia wybrałam się na mecz koszykówki. Spotkanie między drużyną Trefla Sopot a Energą Czarnymi Słupsk zakończyło się zwycięstwem drużyny przyjezdnej. Mecz odbył się w Ergo Arenie i było mi tak jakoś dziwnie... bez siatki. Jednak spotkanie będę na pewno miło wspominać.
Jeśli natomiast chodzi o siatkówkę, w kwietniu miały miejsce kluczowe spotkania Plus Ligi. Mistrzem Polski została ZAKSA Kędzierzyn-Koźle, na drugim stopniu podium stanęła PGE Skra Bełchatów. Natomiast trzecie miejsce zajął Jastrzębski Węgiel. Gratulujemy! Ligę Mistrzów wygrał Zenit Kazań #again #boring Drugie miejsce zajęła Sir Safety Perugia. Na najniższym stopniu podium stanęli zawodnicy Cucine Lube Civitanovy.


 

 #podróże

 

W drugi weekend kwietnia wybrałam się do Bydgoszczy, odwiedzić Karolinę. Pogoda niestety nie była najlepsza, ale najważniejsze jest to, ze udało nam się zobaczyć, porozmawiać. Był to naprawdę fajny weekend. Kwietniową część długiego weekendu spędziłam w Gdańsku, wspólnie z Jolą, która tym razem odwiedziła mnie. W ostatni dzień kwietnia wybrałyśmy się do oliwskiego zoo. Pogoda się poprawiła (chociaż przyznam, że zmarzłam, ale przynajmniej było słonecznie), dlatego pozwoliłyśmy sobie na wyjście z domu. W zoo spędziłyśmy 4 godziny, ale warto było zobaczyć zwierzaki.


#postcrossing

 

W kwietniu otrzymałam 7 pocztówek, wszystkie pochodziły z postcrossing. Oprócz pocztówek z krajów "standardowych" (2x Rosja, 2x USA i Niemcy) dostałam kartki z Australii i Włoch, których nie ma za wiele w mojej kolekcji.

#książkowo

 

W kwietniu przeczytałam 7 książek, w tym 5 w drugiej połowie miesiąca. Zaczęłam od przeczytania "Jesteś cudem" Reginy Brett. Książka jest czymś na kształt poradnika, zawierającego 50 rad jak uczynić swoje życie lepszym. Następnie sięgnęłam po "Dziennik Bridges Jones" Helen Fielding. Książka napisana bardzo "luźnym" językiem. Podobała mi się, ale na razie chyba nie będę sięgać po kolejną część. Udało mi się w końcu dostać najnowszą powieść Nicholasa Sparksa pt "Spójrz na mnie". Jest to romans z wątkiem kryminalnym. Czytało mi się ją bardzo dobrze, lecz czytywałam lepsze pozycje wychodzące spod pióra tego autora. Przeczytałam także 3 części serii Rosemary Beach ("O krok za daleko", "Spróbujmy jeszcze raz" i "Zacznijmy od nowa") , które napisała Abbi Glines. Lekkie romanse, idealne na wiosenne wieczory. Ostatnią przeczytaną pozycją na mojej kwietniowej liście była "Bądź ze mną" J. Lynn. Czytałam już inną część tej serii i wcześniejsza mniej przypadła do mojego gustu.


"A kiedy człowiek uwielbia czytać, otwiera się przed nim cały świat."
Regina Brett "Jesteś cudem"
"Mogę oficjalnie potwierdzić, że w dzisiejszych czasach kluczem do serca mężczyzny nie jest uroda, kuchnia, seks czy dobry charakter, tylko umiejętność sprawiania wrażenia, że nie jesteś nim zainteresowana."
Helen Fielding "Dziennik Bridget Jones"
 "Jeśli pozostanę sobą i nie zapomnę, kim jestem,wszystko będzie dobrze."
Abbi Glines "O krok za daleko"
"Wybaczenie to jedno, zapomnienie to coś zupełnie innego."
Abbi Glines "Spróbujmy jeszcze raz"
"Kiedy znajdziesz swój powód do życia, trzymaj się go. Nigdy nie pozwól mu odejść. Nawet jeśli to oznacza palenie innych mostów po drodze."
Abbi Glines "Zacznijmy od nowa"
"Doświadczenie jest najsurowszym nauczycielem."
Nicholas Sparks "Spójrz na mnie"


 #shopping

 

W kwietniu byłam w galerii raz (gratulujcie!) i dopiero w przedostatnim dniu kwietnia. Co wcale nie oznacza, że był to biedny "zakupowo" miesiąc. Wszystko przez promocje w Rossmannie (If you know what I mean). Słowo "promocja" działa na mnie jak płachta na byka (chyba jak na większość kobiet, widząc te  kolejki w drogerii). Przyznam, że kosmetycznie w tym miesiącu poszalałam. Oprócz "niezbędników", takich jak tusz i podkład. Kupiłam róż (pierwszy raz), eyeliner, szminkę oraz korektor. Oprócz tego do mojej kosmetyczki trafiła szminka z Golden Rose, kupione we wcześniej wspomnianych zakupach w galerii. Rzecz jasna mój wypad do galerii nie mógł skończyć się tylko zakupem szminki. to byłby dramat. Nie ruszam się z domu do galerii po jedną szminkę. #logiczne Więc kupiłam sobie śliczną koszulę (będzie idealna do letnich szortów) oraz czarną bluzeczkę. #backtoblack Poza tym zamówiłam dwa pędzle do makijażu.


Zapraszam także na śledzenie moich planów na 2017 rok.

19 komentarzy:

  1. Wincej tego kota poproszę xD :P
    Ehh, wszystko odgapiasz, zoo, Zakościelny :O No jak, dlaczego :(
    Coś maławo siatkówki u Ciebie, nieładnie, nieładnie... :P
    No i ja wcale Cię nie hejtuję w komentarzach, Ty źle to odbierasz. :/
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie na nowego posta. :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na tych zdjęciach nie był tylko jeden kot :P Jak będę w domu to może go ofocę z każdej strony speszal for ju :P
      Odgapiam zoo, w którym ty jeszcze nie byłaś :P 3logiczne
      Kolejne miesiące, mam nadzieję będą z większą dawką siatkówki ;) Muszę z Tobą iść na mecz! W realu nie jesteś taka pyskata :P
      Pozdrawiam!

      Usuń
    2. Dobra, to ja czekam :P
      Ale będę -_-
      Na jaki mecz ze mną pójdziesz? xD
      No nie jestem, potwierdzam B)

      Usuń
    3. To cierpliwości ;)
      To super ;) A gdzie będziesz w tym zoo?
      Na ME :P
      To co w Ciebie wstępuje w internecie? :P

      Usuń
    4. No w Krakowie, a gdzie :O
      Serio? :O
      Ja nie wiem :O

      Usuń
    5. A nie wiem, może planujesz jakieś dalsze wypady :) Ponoć we Wrocławiu jest fajne zoo, byłaś?
      Serio xD
      To ja mam wiedzieć?

      Usuń
    6. Oczywiście, że byłam, nawet 2x :P Ale chętnie się wybiorę znowu, bo nie byłam jak zrobili Afrykarium :(
      Okej, to już wiem...
      No nie wiem kto, nie ja, nie Ty... to kto?

      Usuń
    7. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    8. Jaka podróżniczka z Ciebie :p ponoć te afrykarium jest mega :)
      Nie wiem kto :p

      Usuń
    9. To trzeba jechać. :P

      Usuń
  2. Kosmetyczne szaleństwo, wiadomo, w końcu było promo w Rossie. A szminka z Golden Rose śliczna, wiadomo kto doradzał :p
    No no, książkowo bardzo ładnie, u mnie kwiecień był słaby :/
    A mecz kosza pewnie, że był super i mam nadzieję, że to nie ostatnie takie wyjście :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W maju trzeba ograniczyć chodzenie do rossa :P (tak bardzo dziś mi tu wyszło :P) no wiadomo kto ;P
      W maju nadrobisz ;)
      Ja też mam taką nadzieję :)

      Usuń
  3. Ale Maćkowi wyszła duża głowa na tym zdjęciu! :o (sorki, to pierwsze, na co zwróciłam uwagę i musiałam to napisać)

    Czy to koszula z NY, z wiązaniem na dole? :D
    Widać, że kwiecień udany. Oby kolejne miesiące też takie były + żeby były cieplejsze. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahaha xd jak mądry to i głowa wielka :p
      Nie, z Croppa i bez wiązania :)
      Koniecznie cieplejsze i mniej wietrzne :)

      Usuń
  4. W przerwie od rozmyślania czy mam iść dzisiaj na mecz czy zostać w domu postanowiłam zajrzeć do ciebie i przeczytać twój kolejny wpis :) U mnie nic ciekawego się nie działo kursowałam między domem uczelnią i halą/stadionem/pływalnią , obejrzałam zaległe filmy i seriale ( książki czekają do lipca ) , wróciłam do oglądania siatkówki po przerwie akurat były mecze półfinałowe i finałowe - emocji nie zabrakło ( teraz czekam na reprezentację ).Do zoo i kina jakoś mi nie po drodze a na spotkania ze znajomymi też nie mam czasu ( chyba ,że spotkamy się na szkoleniu przed Euro U 21 w piłce nożnej lub na wolontariacie przed meczem ).O swoich zakupach pisałam pod poprzednim postem wiec nie będę się powtarzała;)
    Ponawiam pytanie odnośnie pocztówki jeżeli nadal chcesz ją dostać daj znać a Ja się spróbuję z tobą skontaktować jakoś w prywatnej wiadomości :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To super, że znalazłaś czas, aby wpaść na mojego bloga :) jak wyszło z meczem? Poszłaś?
      Jakie seriale oglądasz? Co polecasz?
      Fajnie, że znalazłaś czas na siatkówkę, u mnie go brakwoło...
      No pewnie, że chcę! Czekamna wiadomość :)

      Usuń
    2. Mecz jest o 18 ale ja musiała bym już być na hali a jestem w domu , ból gardła zadecydował za mnie , koordynator wolontariuszy i inni poradzą sobie bez mojej pomocy przez mecz a kciuki za piłkarki i tak trzymam :)
      Z seriali oglądam Pierwszą Miłość Przyjaciółki Nianię w wielkim mieście a czasami Przyjaciół i Dr Hous'a.

      Usuń
  5. O jak super, że trafiły Ci się pocztówki z Australii i Włoch :D Bo nie dziwi mnie to aż tak, że ciężko trafić na kartkę z Australii, ale Włochy są tak blisko, a w swojej kolekcji mam może 2 lub 3 na prawie 300 pocztówek.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też się cieszę, chociaż nie są to moje pierwsze z tych krajów :)Wszystko zależy od liczby użytkowników w danym kraju, a we Włoszech aż tyle ich nie jest..

      Usuń