piątek, 21 lipca 2017

Polecane książki: Love Story

"Pamiętam każdą wspólnie spędzoną chwilę. A w każdej było coś wspaniałego. Nie potrafię wybrać żadnej z nich i powiedzieć: ta znaczyła więcej niż pozostałe." 
Nicholas Sparks "Pamiętnik"
Nadszedł czas na kolejny wpis o polecanych książkach. Wakacje trwają w najlepsze, a żadne książki nie spisują się tak dobrze w tą piękną letnią porę jak romansy. Czytane na hamaku, na leżaku, na tarasie w akompaniamencie świerszczy.




Panem, który w cudowny sposób opisuje miłosne historie jest szeroko znany Nicholas Sparks. Przeczytałam większość jego powieści i śmiało mogę je polecić. Potrafią wzruszyć, doprowadzić do łez, sprawić, że kibicujemy bohaterkom licząc na szczęśliwe zakończenie, które akurat u Pana Sparksa nie zawsze następuje. Przyznaję, lubię kiedy wszystko kończy się dobrze, ale.. jak wiadomo w życiu nie zawsze tak bywa i chyba ten Pan coś o tym wie. Do moich ulubionych historii miłosnych spod pióra tego znakomitego pisarza należą: "Pamiętnik" (chociaż uważam, że ekranizacja jest nawet lepsza od książki), "Ostatnia piosenka", "Dla Ciebie wszystko" i "Najdłuższa podróż". Mnóstwo pięknej miłości i wzruszeń.  ❤️


Śmiało mogę polecić pisarki takie jak Cecelia Ahern oraz Jojo Moyes. Pierwsza z Pań znana jest przede wszystkim z "PS Kocham Cię" oraz "love, Rosie" (tu ekranizacja mnie zawiodła). Oprócz wymienionych książek czytałam także "Zakochać się" oraz "Kiedy Cię poznałam", które naprawdę mi się podobały. Jojo Moyes podbiła moje serce książką "Zanim się pojawiłeś" (tu kolejny raz mogli ekranizację zrobić lepiej. Btw. Może post o filmach. Co Wy na to?). Niezwykle wzruszająca powieść (Tak, płakałam jak bóbr). Przeczytałam także jej kontynuację "Kiedy odszedłeś". Obie mogę śmiało polecić.


Jeśli zaś chodzi o książki z gatunku New Adult kocham, uwielbiam i ubóstwiam Colleen Hoover. Poznałam jej książki rok temu i uwielbiam każdą. Świetnie napisane, wzruszające, niebanalne. Bohaterowie są tacy realni, łatwo się z nimi utożsamić, ponieważ nie są do końca kryształowi. Najbardziej ze wszystkich chyba podobała mi się "Hopeless" ( może dlatego, że przeczytałam ją jako pierwszą, no i Holder). Lecz pozostałe także są świetne. Poza tym polecam "Lato koloru wiśni" i "Zimę koloru turkusu" Cariny Bartsch. Mimo, że obie książki są opasłe to przeczytałam je prawie jednym tchem. Znakomite, genialne, poruszające i romantyczne. Polecam także trylogię Tarryn Fisher "Mimo moich win". Pani Fisher naprawdę potrafi bohaterom namieszać w życiu, więc jeśli nie lubicie słodkich historyjek to polecam! Jeśli natomiast lubicie romanse, z przystojnymi "bad boyami" polecam Abbi Glines. Mia Sheridan także wywarła na mnie pozytywne wrażenia ("Bez winy" najlepsza z całej trylogii). Warto zwrócić uwagę na powieści z pióra Kim Holden. Mimo, że (póki co) przeczytałam tylko jedna jej książkę to bardzo mnie ona poruszyła i przy nadarzającej się okazji na pewno sięgnę po więcej. 


A jakie Wy polecacie książki z gatunku tych miłosnych?

6 komentarzy:

  1. Ten cytat z 'Pamiętnika' zawsze mi się podoba, cała książka i ekranizacja pewnie, że też :D (i Ryan Gosling w ekranizacji, wiadomo xD)
    Ja kiedyś czytałam więcej romansów, teraz raczej niezbyt często. Czytałam kilka książe Hoover i Sparksa, też mi się podobały ;)
    Post o filmach? Taaaak! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sparks potrafi sypnąć dobrym cytatem ;P Racja, Gosling to niewątpliwie wielki atut tego filmu :P
      Trzeba będzie się za niego zabrać ;P

      Usuń
  2. Sparks chyba moim faworytem ♥ Ciekawa jestem 'Spójrz na mnie', do tej pory najbardziej zachwyciła mnie chyba 'Najdłuższa podróż', choć każda historia ma w sobie 'to coś'.

    Ja zrobiłam tą głupotę i najpierw obejrzałam Love, Rosie, a potem ją przeczytałam i zwiodłam się na .. książce #pierwszygrzechgłówny

    Colleen Hoover - wielbię. Czytając jej książki przeżywam tak intensywne i zróżnicowane emocje, że w jednej chwili mam ochotę krzyczeć i rzucać czym popadnie a w drugiej ryczę jak bóbr. (#Holderteam ♥)

    Ostatnio nastrój mam bardziej kryminalny niż romansowy, ale proszę, poleć mi coś, co mnie emocjonalnie potarga i oczyści, taki must have w świecie romansów :)

    Udanych ostatnich dni lipca! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. + post o filmach - jak najbardziej! Zawsze chętnie się dokształcę, bo w tej materii jestem laikiem ;)

      Usuń
    2. "Spójrz na mnie" warto przeczytać :) Chociaż więcej w niej kryminału niż samej historii miłosnej... a we wrześniu ma być wydana kolejna książka Sparksa ♥
      Ja zawiodłam się na filmie :( Przeczytałam "love, Rosie" i niedługo potem obejrzałam film i potrafiłam różnice wyliczać na palcach :P każdą rzecz, którą zmienili mnie irytowała i dlatego film jednak (mimo Sama Claflina) mnie rozczarował :/
      Colleen naprawdę jest cudowna ♥Czekam na "Confess" (w bibliotece jest kolejka z rezerwacjami) #Holderteam zawsze ♥
      Ja ostatnio też raczej za kryminały sięgam :P ale polecam Kim Holden, co prawda czytałam tylko jej jedną książkę, ale była super :) Potem okazało się, że to byłą druga część cyklu :P Więc polecam zacząć od "Promyczka" (nie czytałam, aczkolwiek Asia bardzo chwaliła), a potem przeczytać "Gusa" (to ta wspomniana druga część)
      Również życzę udanych dni lipca i w ogóle cudownych wakacji

      Usuń
    3. W takim razie przekonałaś mnie, zamówię sobie w bibliotece :)

      Promyczka już mam na liście must have! Tylko kartę w bibliotece muszę sobie aktywować, bo wstyd przyznać, ale wyszedł mi termin :O xD Także załatwię formalności i sięgnę po obie :)

      Dziękuję :*

      Usuń