"Jeśli potrafisz o czymś marzyć, to potrafisz także tego dokonać"
Walt Disney
Od kilku dni panuje wiosna (taka informacja dla osób nieposiadających kalendarza). Wiosna to pozornie tylko nazwa pory roku. Jednak to słowo ma znacznie głębszy wydźwięk. Słyszymy "wiosna" i myślimy "w końcu będzie można zakopać na dnie szafy puchowe kurtki, czapki i szaliki", "czas na zwiewne spódnice i lekkie kurtki" (tak, wiem mój zakupoholizm ujawnia się wszędzie, ale rozczaruję Was na wiosennych zakupach jeszcze nie byłam, znaczy byłam, ale nic nie kupiłam. To prawie jakbym nie była, nie?). Wracając do tematu wiosny. Jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki wstępuje w nas nowa energia i chęć do nowych wyznań. Ja poczułam się tak samo, gdy spoglądając w poniedziałek rano w kalendarz i widząc datę 21 marca. Oto co postanowiłam:
1.Zdrowa dieta
Postanowiłam jeść więcej warzyw szczególnie do kanapek. W tym celu ostatnio posiałam rzeżuchę i kupiłam pęczek rzodkiewek. Mieszkanie w akademiku nie sprzyja posiadaniu ogródka, więc sądzę, że zdrowe warzywka będę przynosiła ze sklepu.
2. Ruch
Zrobiło się cieplej (przynajmniej teoretycznie powinno być cieplej) co skłoniło mnie do częstszego wychodzenia z domu. Lubię spacery i mam nadzieję, że uda mi się codziennie na jakiś wybrać.
3.Pasje
Trzecie najważniejsze postanowienie to bardziej skupiać się nad tym co kocham. Przede wszystkim chciałabym znaleźć więcej czasu na pisanie. Chcę, aby blog się rozwijał. Mam pewne plany na ciekawy cykl postów i oby udało się to zrealizować. Wiosna ma być czasem na spełnienie marzeń, na wyjście z domu i działanie! Tego chcę właśnie dokonać. Cele mam wysokie, ale jak to powiedział Bartek Kurek "Jak marzyć to na maksa" i tej dewizy się trzymam.
Popieram postanowienia :D Na spacer idziemy razem już po świętach! ;)
OdpowiedzUsuńTrzymam za słowo! :)
UsuńNareszcie wiosna <3 I od razu więcej energii w człowieku! Wytrwałości w realizacji postanowień! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :*
Usuń